pielgrzymowaliśmy na Jasną Górę
W sobotę 20 czerwca o godzinie 16-ej w Bazylice jasnogórskiej rozpoczęła się doroczna pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Przybyli na nią kapłani, siostry zakonne, świeccy apostołowie trzeźwości, rodziny z różnych stron naszej Ojczyzny, aby modlić się o trzeźwość i odnowę moralną narodu. Z powodu obostrzeń nie wszyscy chętni mogli przybyć osobiście na Jasną Górę, ale i tak zawiązała się piękna wspólnota.
Zebranych powitał bp Tadeusz Bronakowski, Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W słowie wstępnym powiedział między innymi: „Tylko otwarcie się na Bożą miłość objawioną w Trójcy Przenajświętszej, jest jednocześnie otwarciem się na prawdę o nas samych, o naszym życiu, jego celu i przeznaczeniu. Otwarcie się na tę miłość mówi nam także o naszym miejscu w świecie. Pokazuje nam nasze możliwości, ale też obowiązki. Przypomina o naszych zadaniach, o powołaniu. Człowiek potrzebuje tej miłości, aby zrozumieć, że fałszem jest tzw. współczesna wizja antropologiczna. Człowiek nie jest zwierzęciem, które kieruje się jedynie instynktami i najprostszymi potrzebami, ani nie jest Bogiem, który posiadł pełnię wiedzy i władzy nad światem”.
Czas do Mszy św. wypełniły świadectwa, a także modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Całość poprowadził ks. Zbigniew Guzy z diecezji tarnowskiej i wspólnota KWC z Dębicy.
O 18.00 rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bpa Bronakowskiego. W homilii nawiązał on do Ewangelii o znalezieniu dwunastoletniego Jezusa w świątyni jerozolimskiej, a także do obchodzonego tego dnia wspomnienia Niepokalanego Serca Maryi. Podkreślił, że „Maryję nazywamy Stolicą Mądrości, gdyż nie stawiała żadnych przeszkód, aby Boża Mądrość zamieszkała w Niej w całej pełni. Posiadała wszystkie zalety serca i wewnętrzną prawość ducha, by wydawać właściwe sądy w sprawach moralnych. Ona będąc „arcydziełem stworzenia” pokazuje nam sens i cel naszego istnienia. Pokazuje nam świat prawdziwych wartości, które upodabniają nas do Stwórcy. A będąc troskliwą Matką przychodzi do nas przez wieki i uczy mądrego życia. Tak było w Gietrzwałdzie, gdzie w naszym ojczystym języku napomniała nas, abyśmy byli trzeźwi. Tak było w La Salette, gdzie płakała nad naszymi grzechami, czy w Lourdes i Fatimie, skąd na cały świat popłynęło wezwanie do nawrócenia, pokuty i modlitwy w intencji nawrócenia grzeszników. We wszystkich tych miejscach Matka Najświętsza wybrała dzieci na swoich powierników. To one stały się wspaniałymi narzędziami duchowej odnowy Kościoła i świata”.
Na zakończenie Eucharystii ks. Biskup wręczył doroczną nagrodę Przewodniczącego Zespołu, statuetkę św. Jana Chrzciciela, panu Janowi Oleksemu z diecezji tarnowskiej.
Tego dnia pielgrzymi uczestniczyli również w Apelu Jasnogórskim, który poprowadził Bp Tadeusz Bronakowski. Przed Cudownym Obrazem modlił się między innymi tymi słowami: „Przed Tobą, Królowo Polski, ze skruchą wyznajemy, że jako naród nie zdajemy egzaminu z naszej wolności. Tak wielu spośród nas pogrążonych jest w pijaństwie i w różnych nałogach. Tak ogromna liczba najmłodszych rodaków cierpi z powodu nietrzeźwości swoich rodziców. Tak wielu Polaków lekceważy ten problem i przez kultywowanie pijackich obyczajów przyczynia się do upadku moralnego, duchowego, materialnego narodu i co najbardziej bolesne – do demoralizacji dzieci i młodzieży. Tak wielu liderów społecznych nie wypełnia obowiązku troski o trzeźwość narodu, a wręcz przeciwnie – swoimi złymi decyzjami pogłębia plagę pijaństwa, alkoholizmu i innych zniewoleń. Za to wielkie zło przepraszamy Cię, Królowo Polski i błagamy o Twoją pomoc w wypełnianiu złożonego na tym świętym miejscu przed laty ślubowania, że wypowiemy walkę wadom narodowym, w tym wszelkiej nietrzeźwości. Pragniemy naśladować w tej walce wielkich Polaków, a zwłaszcza św. Jana Pawła II i sługę Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego”.
W niedzielę 21 czerwca, miała miejsce Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich, a po niej o godzinie 9.30 Msza św. na zakończenie Pielgrzymki. W homilii ks. Biskup podkreślił, że „jako naród musimy na nowo uruchomić wyobraźnię miłosierdzia i ducha solidarności społecznej. Nie godzi się mówić: „nic mnie to nie obchodzi, bo ja nie mam takich problemów, a inni jak chcą, to niech piją”. Jesteśmy wszyscy za siebie wzajemnie odpowiedzialni. Zwłaszcza liderom przypominamy słowa św. Jana Pawła II: „Nie wolno dopuszczać do degradacji człowieka, rodziny, społeczeństwa, gdy się za nie wzięło odpowiedzialność wobec historii!”.
Zobacz także:
Więcej o nas
†Modlitwy
†Kongres Trzeźwości 2017