O Pielgrzymce AT na Jasną Górę - relacja
„Jest zakątek na tej ziemi / Gdzie powracać każdy chce, / Gdzie króluje Jej Oblicze, / Na Nim cięte rysy dwie. / Wzrok ma smutny, zatroskany, / Jakby chciała prosić cię, / Byś w matczyną Jej opiekę oddał się.”
Te piękne słowa pochodzą z pieśni znanej każdemu, kto chociaż raz w życiu pielgrzymował na Jasną Górę – do Sanktuarium Narodu, jak nazwał to miejsce nasz wielki rodak i papież św. Jan Paweł II. W tej duchowej stolicy Polski w dniach 17-18 czerwca 2023 roku odbyła się 42 Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości. Wydarzenie to zgromadziło wielu ludzi z całej naszej ojczyzny, którzy przed obrazem Matki Bożej modlili się o trzeźwość narodu polskiego. Wzięli w nim udział również przedstawiciele archidiecezji przemyskiej (8 osób) z archidiecezjalnym duszpasterzem trzeźwości – ks. prał. Adamem Wąsikiem, oraz 9 osób z diecezji zamojsko-lubaczowskiej).
„Ku trzeźwości z Kościołem” – takie hasło przyświecało wszystkim pielgrzymom, którzy o godzinie 17:00 zgromadzili się w sobotni wieczór na Auli Papieskiej, gdzie przywitał ich serdecznie Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, ks. bp Tadeusz Bronakowski. „Jesteśmy u naszej Matki i u naszej Królowej. (…) Chcemy błagać Maryję o pomoc, o łaskę wytrwania w trzeźwości, ale także o łaskę uzdrowienia dla tych, co wpadli w nałogi.” – mówił ksiądz biskup.
Następnie głos zabrał członek Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, ks. dr Marek Dziewiecki. W swojej wypowiedzi wspomniał, iż „nietrzeźwość odbiera nam rozum, odbiera nam godność dziecka Bożego” i sprawia, że „tracimy wolność, wolność do dobra i zaczynamy być niewolnikami w sytuacji, gdy wpadamy w uzależnienie. (…) Jakie są grupy uzależnień? Dawniej myśleliśmy tylko o alkoholizmie, nikotynizmie i może narkomanii, a teraz mamy całe morze uzależnień”. Oprócz znanych nam nałogów związanych z substancjami chemicznymi nasz prelegent wymienił tzw. „uzależnienia od natrętnych czynności”, którymi może być hazard, erotomania, obżarstwo, manie związane z różnymi urządzeniami elektronicznymi takimi, jak komputer czy telefon komórkowy, a także pracoholizm, natręctwo agresji czy też autoagresji. Ponadto ksiądz Dziewiecki opisał cztery destrukcyjne mechanizmy, które są takie same dla wszystkich uzależnień: „Po pierwsze człowiek uzależniony jest ślepo zakochany w śmiertelnym wrogu. Alkoholik jest ślepo zakochany w alkoholu. (…) Narkoman jest ślepo zakochany w narkotyku. (…) Uzależniony od elektroniki - w elektronice, itd. (…) Po drugie człowiek uzależniony (…) to jest ktoś, kto nałogowo oszukuje samego siebie. Wmawia sobie, że nie ma problemu i w to wierzy, wręcz jest tego pewien, (…) więc dyskusja z kimś takim nie ma żadnego sensu. (…) Po trzecie taki ktoś brutalnie nami manipuluje. Po co? Żebyśmy nie przeszkadzali mu (…) trwać w zniewalającym i śmiertelnym nałogu. (…) Jak manipuluje? (…) Używa wszystkich metod, najpierw kłamstwa, (…) jeśli kłamstwa już nie działają, bośmy zmądrzeli, no to przemoc, najpierw słowna, (…) a jak to już nie działa to przemoc fizyczna (…) i jeśli to już nie działa, bośmy się uodpornili, no to przemoc duchowa. (…) I jest jeszcze czwarty mechanizm, o którym nie mówią na ogół terapeuci, (…) mianowicie człowiek uzależniony, nie reaguje na naszą miłość i nie reaguje na nasze cierpienie. (…) Jest jedna rzecz, na którą reaguje, mianowicie własne cierpienie”.
W drugiej części swojego wystąpienia ksiądz doktor skupił się na tym, jakie rozwiązania, lekarstwa daje nam Kościół, byśmy mogli być ludźmi prawdziwie wolnymi. Na pewno nie są nimi moralizowanie i straszenie, gdyż w ten sposób nikogo nie wychowamy do trzeźwości. „Dwie uniwersalne wartości, jakie daje Kościół to jest Dekalog i to są trzy przykazania miłości. (…) Dekalog to jest dziesięć zasad, które chronią nas przed krzywdzeniem siebie, przed krzywdzeniem innych ludzi, także przed niszczeniem własnej wolności, przed wchodzeniem w uzależnienie.” Nasz drogi prelegent omówił pokrótce każde z dziesięciu przykazań. Przypomniał między innymi, że jeśli chcemy być wolni od uzależnień, nie możemy w miejsce Boga stawiać przyjemności, kariery, pieniędzy czy różnych substancji, a ponadto siebie samych, swoich emocji i innych ludzi, bo to będzie nas niszczyć. Trzeba nam uwierzyć, że Bóg jako dobry Ojciec chce naszego szczęścia, a nie cierpienia. On nas kocha i dlatego dał nam przykazania, byśmy również potrafili kochać, mądrze kochać. „Największą gwarancją tego, że będziesz żył w wolności dziecka Bożego, w wolności od nietrzeźwości, w wolności od uzależnień – mówił do każdego ksiądz Dziewiecki – jest to, że żyjesz w potrójnej miłości: do Boga, do bliźniego i do samego siebie. (…) Kochanie Boga i to ponad wszystko leży w moim, najświętszym interesie”. Kochać Boga to, według czcigodnego mówcy, znaczy przejąć się Bogiem i Jego miłością do nas. Wtedy dopiero będziemy ludźmi naprawdę szczęśliwymi i nie wyrządzimy sobie, ani nikomu innemu żadnej krzywdy. Poza tym ważna jest też miłość samego siebie, gdyż jak wspomniał ksiądz Dziewiecki, „jeśli kocham siebie, to cieszę się sobą, mam do siebie cierpliwość, ale sobie stawiam bardzo twarde wymagania. Im bardziej siebie kocham, tym więcej od siebie wymagam”. Mamy też w końcu mądrze kochać naszych bliźnich, to znaczy każdemu miłość okazywać inaczej, gdyż jak zaznaczył nasz prelegent „każdy się inaczej zachowuje”. Szlachetnych winniśmy wspierać i podziwiać, błądzących upominać, a przed krzywdzicielami się bronić. Taki bowiem przykład daje nam sam Pan Jezus.
Po wysłuchaniu bardzo interesującego przemówienia i przerwie na kolację, o godzinie 21:00 pielgrzymi zgromadzili się w Kaplicy Cudownego Obrazu na Apelu Jasnogórskim. Następnie o godzinie 21:30 wszyscy uczestniczyli w Eucharystii pod przewodnictwem Przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, ks. bpa Tadeusza Bronakowskiego, który podczas homilii stwierdził m.in., że „w dziele troski o trzeźwość narodu każdy jest potrzebny i ważny. Każde świadectwo wolności wewnętrznej przybliża nasz naród do zwycięstwa nad plagą nietrzeźwości. Każde zwycięstwo nad sobą i trwanie w Chrystusowej wolności ma wpływ na stan duchowy polskiego narodu. W Apostolstwie Trzeźwości nie tyle chodzi o chociażby najlepiej przygotowane i najlepiej przeprowadzone akcje, programy i projekty. One mają sens jedynie wtedy, gdy prowadzą do przemiany ludzkich serc, aby były coraz bardziej podobne do Serca Jezusa i Jego Matki.”
Niedzielny dzień rozpoczął się o godzinie 7:30 na Wałach Jasnogórskich, gdzie została odprawiona Droga Krzyżowa w intencji o trzeźwość narodu polskiego. Pielgrzymka zakończyła się Eucharystią w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, której również przewodniczył i słowo wygłosił ks. bp Tadeusz Bronakowski. W homilii mogliśmy usłyszeć, że „w naszej Ojczyźnie (…) są Polacy, którzy wbrew faktom twierdzą, że nie ma problemu, że ci, którzy nawołują do trzeźwości, chcą ograniczenia wolności innych. Źródłem takiej postawy jest bądź zła wola, bądź uleganie fałszywej wizji, że alkohol jest nieodzowny do szczęścia, do przyjaźni i akceptacji, czy do odpoczynku. To, że ta fałszywa wizja zadomowiła się w świadomości wielu Polaków jest skutkiem wiekowej pijackiej obyczajowości i wszechobecnej obecności alkoholu i jego reklamy w przestrzeni publicznej. Jeśli proces degeneracji narodu na skutek pijaństwa i alkoholizmu ma zostać zatrzymany, a Polska ma odrodzić się moralnie, ten problem musi zostać jak najszybciej rozwiązany.” Pod koniec mszy świętej ks. bp Bronakowski ponowił Akt Oddania Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Niepokalanemu serce Maryi.
Myślę, że ta pielgrzymka była bardzo owocnym czasem dla nas wszystkich i dostarczyła każdemu wielu duchowych przeżyć, których nie brakowało nawet podczas jazdy busem. W drodze bowiem mieliśmy okazję obejrzeć dwa przepiękne filmy: pierwszy to „Święty Józef Moscati. Lekarz ubogich”, a drugi „Ojciec Pio” – oba opowiadające o ludziach, którzy poświęcili swoje życie służąc potrzebującym. Nie zabrakło też wspólnej modlitwy różańcowej oraz śpiewów pieśni maryjnych. Oprócz tego ten święty czas był przepełniony wieloma wspaniałymi rozmowami, zwłaszcza u Sióstr ze Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego, gdzie mieliśmy swój nocleg. Co najważniejsze podczas pielgrzymki na Jasnej Górze mogliśmy zawierzyć siebie, swoje rodziny i nasz naród opiece naszej najlepszej Matki Maryi przed Jej cudownym wizerunkiem. „Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam na każdy czas, z twej Jasnej Góry o każdej dobie, wciąż do Jezusa prowadź nas.”
Uczestnik Pielgrzymki - Rafał Maciołek (członek Rady Programowej Archidiecezjalnego Duszpasterstwa Trzeźwości)
Zobacz także:
Więcej o nas
†Modlitwy
†Kongres Trzeźwości 2017